Pisali w gazetach :)

A więc i w gazetach wspomnieli i moim sukcesie :) pięknie :)  

Przepraszam, ze tak późno dodaję te skany, ale nie wiem czy tylko ja, miałam problem z dodawaniem zdjęć.

O sukcesie pisały następujące gazety:

Pierwszy skan z GAZETY ŁOSICKIEJ, a drugi z TYGODNIKA SIEDLECKIEGO!

PS. Odchodząc trochę od tematu mojego sukcesu, gratuluję wywalczenia I miejsca w Polsce - Rafałowi, z którym to przegrałam niewielką różnicą punktów w Warszawie na eliminacjach wojewódzkich. Tym większy jest mój sukces, przecież przegrałam można powiedzieć z Mistrzem Polski :)

Co najlepiej gasi pragnienie ?

źródło: http://www.yaacool-uroda.pl/index.php?article=1672

Chce mi się pić! Co najlepiej gasi pragnienie?

Jest wiele napojów, które gaszą pragnienie – dla jednych najlepsza jest woda, a dla innych piwo. Jednak który z napojów naprawdę skutecznie gasi pragnienie? W dokonaniu właściwego wyboru przyda się nasz mały przewodnik po napojach.

Organizm ma zrównoważoną gospodarkę wodną. Jeśli zostanie ona zaburzona, pojawia się pragnienie, stanowiące sygnał, który ma nas skłonić do uzupełnienia zapasu płynów. Problemem jest jednak wybór napoju, który potrafi ugasić pragnienie i jest zdrowy.

Woda

Woda pitna
W Polsce woda z wodociągu teoretycznie nadaje się do picia. Zawiera wprawdzie zero kalorii (kcal), ale nie powinno się pić wody prosto z kranu. Warto ją przynajmniej przegotować.
Woda mineralna
Woda mineralna dostarcza organizmowi cenne minerały, jak na przykład wapń czy magnez. To czy chętniej pijemy wodę gazowaną lub nie, zależy od naszych kubków smakowych. Panuje opinia, że bąbelki sprawiają, że pije się mniej.
Napoje funkcjonalne
Napoje funkcjonalne (near-water) to napoje na bazie wody. Zazwyczaj mają lekko owocowy lub ziołowy aromat. Jednak stężenie występujących w nich dodatków jest przeważnie tak niewielkie, że najczęściej niemożliwe jest osiągnięcie dodatkowych korzyści, jakie obiecują ich reklamy. Wiele z tak zwanych wód smakowych zawiera cukier. Osoby, które nie lubią czystej wody i zamierzają spożywać – przeważnie zresztą dość drogie – napoje funkcjonalne, powinny najpierw sprawdzić listę składników pod kątem zawartości cukru (którego lepiej unikać), a dopiero potem zadecydować o ewentualnym kupnie. Tak naprawdę wystarczy wcisnąć do wody mineralnej czy stołowej trochę cytryny, by zaoszczędzić sobie zbędnych kalorii oraz wydawania zbyt dużo pieniędzy.

Soki owocowe i warzywne

Sok pomarańczowy i inne soki owocowe
Soki owocowe poza minerałami i mikroelementami dostarczają organizmowi przede wszystkim witaminy. Podczas zakupów należy zwracać uwagę na to, by sok owocowy nie był słodzony. W świeżo wyciśniętym soku lub soku z kartonu, na którym widnieje informacja, że nie zawiera cukru, i tak występują naturalne cukry. Jeden litr soku winogronowego zawiera 166 gram (680 kcal) fruktozy, soku jabłkowego – 117 gram (570 kcal), soku pomarańczowego – 90 gram (440 kcal), a soku grejpfrutowego – 72 g (330 kcal). Warto rozcieńczać soki wodą, by uzyskać niskokaloryczny i gaszący pragnienie napój.
Sok marchwiowy inne soki warzywne
Sok warzywny zawiera bardzo mało cukrów naturalnych. Sok warzywny zawiera w porównaniu z sokiem owocowym o połowę mniej kalorii. Poza tym znajduje się w nim wiele minerałów i witamin. Sok marchwiowy dostarcza na przykład beta-karoten, z którego organizm wytwarza witaminę A, która z kolei potrafi unieszkodliwić tak zwane wolne rodniki, chroniąc skórę przed przedwczesnym starzeniem. Trzeba pamiętać, że aby witaminy zostały uwolnione, potrzebna jest chociaż jedna kropla oliwy z oliwek, ponieważ bez udziału tłuszczu proces ten nie nastąpi.

Kawa

Czysta kawa ma zero kalorii. Kawa budzi i pobudza do działania. Mówi się nawet, że napędza ona przemianę materii i tym samym spalanie kalorii. Filiżanka kawy zawiera (w zależności od tego, jaka jest mocna) 50-150 gram kofeiny, która uwalnia gromadzony w komórkach tłuszcz, zamieniając go na kwasy tłuszczowe, które organizm łatwiej spala. Takie działanie kawa ma jednak tylko wtedy, gdy najpóźniej godzinę po jej spożyciu będzie się aktywnym fizycznie, na przykład chodząc, spacerując czy biegając. Poza kofeiną działanie pobudzające ma jeszcze kilka innych substancji, powstałych podczas palenia kawy. Dlatego nawet kawa bezkofeinowa stawia na nogi. Przeważnie zaleca się picie do trzech filiżanek kawy w ciągu doby. Jeśli pije się więcej, rośnie ryzyko zachorowania, na przykład na reumatyzm. Reasumując, kawa jest raczej używką niż napojem gaszącym pragnienie.

Herbata

Czarna herbata
Przez długi czas czarnej herbacie przypisywano właściwości odwadniające, co zresztą później okazało się niesłuszne. Ma ona wprawdzie działanie moczopędne, ale organizm jest w stanie wyrównać w ciągu jednego dnia ubytek płynów, spowodowany wypiciem jednego litra czarnej herbaty.
Zielona herbata
Zielona herbata w przeciwieństwie do czarnej odmiany nie jest sfermentowana (fermentacja to otwieranie i utlenianie się listków herbacianych w wilgotnym środowisku) i dlatego działa wolniej i dłużej. Uważa się ją za środek odchudzający, co jednak nie zostało dostatecznie udowodnione.
Herbata owocowa
Herbata owocowa może stanowić alternatywę dla wody. Gasi pragnienie, o ile nie jest słodzona. Herbata owocowa ma działanie kwasotwórcze.
Herbata ziołowa
Picie niesłodzonej herbaty ziołowej może z powodzeniem zastąpić picie wody stołowej lub niegazowanej wody mineralnej.

Cola

Cola jest napojem zawierającym kofeinę i kwas węglowy oraz ogromną ilość cukru. Jeden litr coca-coli (420 kcal) zawiera – jak podaje koncern Coca-Cola – 106 gramów cukru, co oznacza ponad 30 kostek cukru! Wysoka zawartość cukru sprzyja nadwadze i sprawia, że coca-cola nie służy ani zdrowiu, ani gaszeniu pragnienia. Wielu producentów w napojach typu light rezygnuje jednak z użycia cukru. Zamiast niego stosuje się substancje słodzące jak cyklaminian sodu, acesulfam K, aspartam.

Oranżada

Fanta, sprite i inne mniej lub bardziej znane oranżady są słodzone prawie jak cola i tak samo jak ona słabo gaszą pragnienie. Tak na przykład jeden litr pomarańczowej fanty zawiera – jak podaje producent – 95 gram cukru. Także w przypadku tego napoju opłaca się sięgnąć po wersję light, która zawiera ponoć tylko trzy gramy cukru.

Mleko

W ujęciu kosmetycznym mleko to emulsja, składająca się z kropelek tłuszczu w wodzie. W aspekcie żywieniowym mleko to środek spożywczy, stanowiący przede wszystkim źródło wapnia. Bilans energetyczny mleka wygląda następująco: 100 mililitrów (ml) pełnego mleka (3,5 procent tłuszczu) zawiera 64 kcal, chude mleko (1,5 procenta tłuszczu) 47 kcal. Niskokaloryczną alternatywą jest maślanka, zawierająca w 100 ml tylko 35 kcal. Ale uwaga! Wiele osób cierpi na nietolerancję laktozy, reagując na mleko bólami brzucha, nudnościami, biegunką lub wymiotami.

Alkohol

Alkohol tuczy, bo jest drugim po tłuszczu dostawcą energii, a pod względem energetycznym jest bogatszy nawet od węglowodanów, bowiem każdy gram alkoholu zawiera aż siedem kalorii. Im większa jest zawartość alkoholu w danym napoju, tym jest on bardziej kaloryczny. Alkohol spożywany regularnie i w nadmiernej ilości przez dłuższy czas szkodzi zdrowiu. Ma wtedy działanie toksyczne, powoduje powstawanie chorób i uzależnia. Dla wielu dzieci i młodych ludzi stanowi pierwsze zetknięcie z środkami odurzającymi.
Eksperci twierdzą, że nie ma spożywania alkoholu bez ryzyka. Ryzyko jest niskie, jeśli okazjonalnie nie przekroczy się 20 gram (kobiety) lub 30-40 gram (mężczyźni) czystego alkoholu. Jednak, gdy pije się alkohol codziennie, nie wolno przekroczyć połowy podanych wyżej ilości i zachować co najmniej dwa dni abstynencji w tygodniu (WHO/PARPA).

5 razy dziennie kolorowa uczta - BANANY

Od dzisiaj zaczynam publikować nowy cykl artykułów p.: 5 razy dziennie kolorowa uczta.
W kolejnych notkach będę brała pod lupę warzywa i owoce oraz będę dodawała ciekawy przepis.

PRODUKT POD LUPĄ --------------> BANANY

Banany są najpopularniejszym owocem południowym w Polsce. Można je kupić przez cały rok. Higieniczne "opanowanie" w skórkę sprawia, iż stają się świetną przekąską również poza domem. Banany są źródłem witaminy C oraz karotenoidów - naturalnych przeciwutleniaczy o działaniu przeciwnowotworowym. Dodatkowym atutem zdrowotnym bananów jest duża zawartość potasu, który reguluje ciśnienie krwi.

Porady dla kupujących.

Banany bardzo szybko dojrzewają, więc wybieraj te o zielonkawej lub jasnożółtej skórce z małą ilością brązowych plam. Ciemnobrązowa lub czarna skórka bananów nie jest oznaką ich gnicia, a jedynie świadczy o pełnej dojrzałości konsumpcyjnej. Banany najszybciej dojrzewają w temperaturze pokojowej (20 st.C); jeśli chcesz przedłużyć ich trwałość, przechowuj je w temperaturach niższych ( 11-12 st.C), ale nie w lodówce.

Porady dla konsumentów.

Zazwyczaj banany spożywa się bezpośrednio po obraniu, ale są też doskonałym dodatkiem do płatków śniadaniowych z mlekiem, zapiekanek, mrożonych deserów. Banany można grillować.

Korzyści zdrowotne.

Banany dają poczucie sytości, ograniczają spożycie innych, bardziej tuczących pokarmów. Zawierają cukry proste, tak więc zapewniają szybki zastrzyk energii. Dlatego owoce te stanowią doskonałą przekąskę dla osób, które stoją przed różnymi wyzwaniami wymagającymi energii, jak klasówka lub poranna gimnastyka.

Ciekawostki o bananach.

Niewiele jest owoców, które mogą pochwalić się aż trzystoma gatunkami odmian! Niestety, uprawia się zaledwie dwadzieścia z nich. Poszczególne gatunki bananów mają owoce różniące się wielkością, kształtem, barwą skórki i miąższu oraz zawartością skrobi. Ciekawostką jest też fakt, że istnieją banany o smaku jabłka, a także takie, z których wyrabia się włókna, z których następnie produkowany jest papier i liny.

GRILLOWE SZALEŃSTWO Z BANANAMI.

Składniki:
5 bananów
cukier waniliowy
2 kieliszki adwokata

Wykonanie:
Banany obrać ze skórki. Każdy owoc posypać szczyptą cukru waniliowego i zawinąć w folię aluminiową. Ułożyć na rozgrzanym grillu i piec po 3-4 min. z każdej strony. Zdjąć z grilla, odwinąć z folii ( owoce powinny byc na tyle miękkie, by można było jej jeść łyżeczką) i ułożyć na półmisku. Każdy owoc polać odrobiną ( ok. 2 łyżeczek) adwokata. Danie można przyrządzić w piekarniku.

źródło: Mini poradnik. Dbaj o zdrowie. Jedz 5 razy dziennie warzywa i owoce.

Troszeczkę o moim warszawskim wyczynie ;)

Witajcie!
Przeglądając ostatnio wiadomości z regionu dostrzegłam wpis na swój temat na portalu podlasie24.pl
Ależ byłam zaskoczona! Już trochę ponad miesiąc po Olimpiadzie, w tym czasie zdążyłam napisać egzaminy, a tu w ostatnim dniu egzaminów taka niespodzianka. Dziękuję za gratulacje! Zawsze coś, lepiej późno niż wcale ;-)
A więcej o tym gdzie pisali o tym sukcesie i akcji w nowo otwartej zakładce... klik

Cały artykuł przeczytacie tu: SUKCES GIMNAZJALISTKI Z HUSZLEWA
Mogli tylko wstawić zdjęcie z Warszawy, a wystarczyło poprosić ;-)

Regularne posiłki - artykuł z tabelekalorii.pl

Pora coś zjeść - Dlaczego warto regularnie spożywać posiłki - Zdrowe żywienie

Nasz organizm to precyzyjnie zaprojektowana maszyna. Potrzebuje ona stałego dopływu energii, by prawidłowo funkcjonować. Tą energię czerpiemy oczywiście z jedzenia. Nasz codzienny jadłospis składa się z trzech głównych posiłków. Sprawdźmy co warto jeść na śniadanie, obiad i kolację, by czuć się dobrze i zawsze być w formie.

Śniadanie

Śniadanie – uważane jest przez dietetyków za najważniejszy posiłek dnia. Tymczasem wielu ludzi wybiera kilka dodatkowych minut snu i wychodzi rano z domu bez zjedzenia śniadania. Jest to poważny błąd. Jedzenie śniadania powinno stać się dla nas prawdziwą przyjemnością, ponieważ tylko rano możemy sobie pozwolić na bardziej kaloryczny posiłek, nawet jeśli się odchudzamy. Nasz organizm w ciągu dnia z pewnością zdąży spalić otrzymany z rana zastrzyk kalorii.
Najbardziej wskazane menu śniadaniowe powinno się składać z węglowodanów złożonych, które powoli uwalniają energię. Kanapka z ciemnego pieczywa z wędliną lub niskotłuszczowym twarożkiem oraz plasterkiem pomidora, sałaty lub ogórka – to idealny zestaw śniadaniowy, który składa się z węglowodanów, tłuszczu i białka. Drugi zdrowy wariant to jogurt z pełnoziarnistym muesli i orzechami. Pierwszy posiłek dnia powinniśmy spożyć w ciągu godziny od przebudzenia.
Między śniadaniem i obiadem możemy sobie czasem pozwolić na coś słodkiego – ciastko z ziarnami, kawałek gorzkiej czekolady, gałka lodów - zjedzone przed południem na pewno nie zaszkodzą naszej figurze. Pod warunkiem, że nie będziemy po nie sięgać codziennie. Bardzo zdrową przegryzką w pierwszej części dnia jest garstka orzechów (także migdałów) i mały owoc. Tłuszcze z orzechów pomogą wchłonąć witaminy zawarte w owocach.

Obiad czy lunch?

Obiad – tradycyjne trzydaniowe polskie obiad, złożone z zupy, mięsa, ziemniaków, surówki, a na koniec deseru to najlepszy sposób, by w krótkim czasie nabawić się sporej nadwagi. Na szczęście w obecnych czasach odchodzimy od tradycji kulinarnych. Nawet słowo obiad coraz częściej zastępujemy modnym słowem "lunch".
Zdrowy lunch to talerz pożywnej zupy, ugotowanej na bazie warzyw, z dodatkiem ryżu, kurczaka. Dobrym pomysłem jest też sałatka z świeżych warzyw z kurczakiem lub rybą (np. grillowany łosoś, tuńczyk z puszki). W zimie, gdy potrzebujemy więcej energii, warto zjeść ciepły posiłek, np. kaszę z sosem i chudym mięsem. Białko i węglowodany są najzdrowszą kombinacją na naszym talerzu. Kasze są bardzo sycące, zawierają także wiele witamin z grupy B, które wpływają bardzo dobrze na układ nerwowy.

Kolacja – posiłek obowiązkowy

Kolacja – jeden z najbardziej złudnych mitów dietetycznych głosi, że osoby odchudzające się powinny zrezygnować z jedzenia ostatniego posiłku dnia. Nic bardziej mylnego. Jeśli ostatni posiłek zjemy już o godzinie 16, a kolejny dopiero o 7 rano następnego dnia, nasz organizm będzie musiał sobie poradzić ze zbyt dużą przerwą w dostawie paliwa. Co wówczas zrobi? Zacznie gromadzić zapasy. Nieregularne jedzenie posiłków spowalnia metabolizm i prowadzi do odkładania tkanki tłuszczowej. Dlatego nie warto omijać żadnego z głównych posiłków dnia.
Najzdrowsza kolacja powinna być przede wszystkim lekkostrawna, może to być kubek jogurtu naturalnego z łyżką otrąb. Lekka sałatka z pomidorów i bazylii, warzywa gotowane lub lekka zupa. Należy unikać potraw smażonych, gdyż są ciężkostrawne i powodują problemy z zasypianiem. Najlepiej zrezygnować także z jedzenia słodyczy wieczorem, gdyż organizm nie zdąży spalić cukru.
Autor:
Małgorzata Brzezińska
Źródło: http://www.tabele-kalorii.pl/artykul,pora-cos-zjesc.html

Aerobiczna 6 Weidera

Co myślicie o tym treningu A6W? Warto ?

Dlaczego chipsy są szkodliwe?

Chipsy - wszyscy mówią, ze są szkodliwe, rakotwórcze, ale jakoś jeszcze branża zajmująca się produkcją chipsów jeszcze nie upadła ;)
Otóż dzisiaj postaram się Wam je rozłożyć na czynniki pierwsze.

Pytanie, które nasuwa się na początku to czy są one szkodliwe?
Tak, chipsy są szkodliwe!
1. Zawierają akryloamid, środek uważany za rakotwórczy, ale również ma udowodnione szkodliwe działanie na nasz centralny układ nerwowy.
2.Chipsy zawierają dużą ilość soli!, co oznacza dla nas ryzyko nadciśnienia.
3.Są bardzo kaloryczne - zawierają ok. 550 kcal w 100g. ( tyle kalorii zawiera porządny obiad).
3.Zjadając 2 paczki tygodniowo przez cały rok - dodajesz sobie aż siedem zbędnych kilogramów!

Zamiast chipsów możemy kupić sobie wafle ryżowe czy smaczne i zdrowe ciasteczka zbożowe ;-)
Powodzenia w odzwyczajaniu się od chipsów!

Dlaczego warto czytać etykiety produktów?

Szukając informacji o etykietach produktów i haczykach zawartych w nich, natrafiłam na bardzo ciekawy artykuł. Stwierdziłam, że nie będę go opisywać własnymi słowami tylko skopiuję tekst, abyście mogli to przeczytać! Polecam, warto przeczytać i dowiedzieć się jakie haczyki dla nas przygotowują znani producenci. Źródło artykułu: klik
W następnych notkach, postaram się odsłonić jeszcze kilka takich podstępnych i ładnie wyglądających haczyków.

IJHARS radzi jak czytać etykiety produktów spożywczych

Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych przeprowadza kontrole u 2000-2500 producentów rocznie. W trakcie kontroli inspektorzy IJHARS sprawdzają m.in. prawidłowość znakowania żywności. Zdarza się, że producenci umieszczają informacje na etykiecie, które mają zachęcić konsumenta do wyboru danego produktu, sugerując, że posiada specjalne właściwości, podczas gdy wszystkie podobne środki spożywcze posiadają takie właściwości. IJHARS przedstawia listę nieprawidłowości w znakowaniu żywności, tj. takich które wprowadzają konsumenta w błąd. 1. Olej rzepakowy:     * umieszczenie na opakowaniu informacji: „zawiera naturalne kwasy OMEGA-3", sugerującej, że wyrób posiada specjalne właściwości, podczas gdy wszystkie oleje rzepakowe posiadają takie właściwości [ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. Nr 171, poz. 1225, z późn. zm.)];     * umieszczenie na opakowaniu informacji: „bez cholesterolu" sugerującej, że wyrób posiada specjalne właściwości, podczas gdy wszystkie produkty roślinne w tym oleje rzepakowe nie zawierają cholesterolu [ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. Nr 171, poz. 1225, z późn. zm.)];     * umieszczenie na opakowaniu informacji o treści: „bez konserwantów", sugerującej, że produkt ten posiada szczególne właściwości, podczas gdy do oleju rzepakowego zgodnie z prawem nie wolno dodawać substancji konserwujących  [rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 18 września 2008 r. w sprawie dozwolonych substancji dodatkowych ( Dz. U. Nr 177, poz. 1094)]. 2. Soki i nektary:     * podawanie informacji: „nie barwiony chemicznie", „bez sztucznych barwników", „nie rozcieńczony", „nie konserwowany chemicznie", „bez konserwantów" - w przypadku soków owocowych, może sugerować specjalne właściwości tego produktu. Przepisy nie zezwalają na rozcieńczanie soków owocowych oraz dodawanie do tych produktów barwników i środków konserwujących [rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 30 września 2003 roku w sprawie szczegółowych wymagań w zakresie jakości handlowej soków i nektarów (Dz. U. Nr 177, poz. 1735, z późn. zm.)].     * podawanie informacji „Bez dodatku cukru", które jest rodzajem oświadczenia. Wykaz  dozwolonych oświadczeń żywieniowych został wymieniony w załączniku do rozporządzenia (WE) Nr 1924/2006 Parlamentu Europejskiego  i Rady z dnia 20 grudnia 2006 roku w sprawie oświadczeń żywieniowych i zdrowotnych dotyczących żywności, zgodnie z którym oświadczenie, że do środka spożywczego nie zostały dodane cukry oraz każde oświadczenie, które może mieć taki sam sens dla konsumenta, może być stosowane tylko wówczas, gdy produkt nie zawiera żadnych dodanych cukrów prostych, dwucukrów ani żadnych innych środków spożywczych zastosowanych ze względu na ich właściwości słodzące, np. miodu pszczelego. Jeżeli cukry występują naturalnie w środku spożywczym, na etykiecie powinna się również znaleźć informacja: ZAWIERA NATURALNIE WYSTĘPUJĄCE CUKRY.                          * podawanie informacji „100 % soku" - w przypadku soków owocowych, może sugerować specjalne właściwości tego produktu. Rozporządzenie MRiRW w sprawie szczegółowych wymagań w zakresie jakości handlowej soków i nektarów zawiera definicje soku owocowego. Zgodnie z definicją określenie „100 % soku" może być użyte jedynie dla produktów uzyskanych wyłącznie z owoców bez dodatku cukrów, witamin, substancji mineralnych. 3. Kawa palona     * zamieszczenie na opakowaniu informacji o treści: „ziarna kawy to bogate źródło przeciwutleniaczy (substancji roślinnych pochodzących z owocu kawy) mogących poprawić naturalne mechanizmy obronne naszego organizmu" sugerującej, że produkt ten posiada szczególne właściwości, podczas gdy wszystkie kawy palone posiadają takie właściwości [ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. Nr 171, poz. 1225, z późn. zm.)]. 4. Jogurt naturalny     * umieszczenie na etykiecie określenia „bez cukru" sugeruje, że produkt ten posiada szczególne właściwości, podczas gdy do jogurtów naturalnych nie wolno dodawać cukru. [Rozporządzenie Rady (WE) nr 1234/2007 z dnia 22 października 2007 r. ustanawiające wspólną organizację rynków rolnych oraz przepisy szczegółowe dotyczące niektórych produktów rolnych (rozporządzenie o jednolitej wspólnej organizacji rynku) Dz.U. L 299 z 16.11.2007, str. 1-149] 5. Masło     * umieszczenie na etykiecie masła określenia „nie zawiera tłuszczów roślinnych" jest sugerowaniem, że inne masła mogą zawierać tłuszcze roślinne, podczas gdy do masła nie wolno dodawać tłuszczów roślinnych, np. olejów roślinnych [Rozporządzeniem Rady (WE) nr 1234/2007 z dnia 22 października 2007 r. ustanawiające wspólną organizację rynków rolnych oraz przepisy szczegółowe dotyczące niektórych produktów rolnych (rozporządzenie o jednolitej wspólnej organizacji rynku, Dz.U. L 299 z 16.11.2007, str. 1-149)] 6. Mleko     * umieszczanie na etykiecie określenia „świeże" sugeruje, że wyrób posiada specjalne właściwości, podczas gdy wszystkie mleka oferowane w handlu detalicznym są pasteryzowane, czyli poddane procesowi obróbki termicznej. Nie jest to zatem produkt „świeży". [ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. Nr 171, poz. 1225, z późn. zm.)]. 7. Jaja wiejskie     * określenie „jaja wiejskie" na wytłaczankach jaj uzyskanych z chowu klatkowego może sugerować, że jaja pochodzą od kur z wolnego wybiegu w środowisku wiejskim, pomimo że w rzeczywistości jaja te pochodzą od kur zamkniętych w klatkach. [ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. Nr 171, poz. 1225, z późn. zm.)]. 8. Pieczywo     * podanie na opakowaniu informacji „chleb pełnoziarnisty" sugerującej, że chleb został wyprodukowany z mąki otrzymanej z pełnego przemiału ziarna, bogatej w błonnik i składniki mineralne (np. mąki razowej pszennej typ 2000), gdy w rzeczywistości został wyprodukowany z mąki jasnej (np. pszennej typ 750 lub żytniej typ 720), nie posiadających takich właściwości [ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. Nr 171, poz. 1225, z późn. zm.)];; 9. Makaron     * umieszczenie na opakowaniu makaronu jajecznego informacji „ze świeżych jaj" podczas gdy w czasie procesu produkcyjnego zastosowano proszek jajeczny lub masę jajową pasteryzowaną, czyli przetworzone produkty jajeczne, co wyklucza użycie sformułowania „ze świeżych jaj" [ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. Nr 171, poz. 1225, z późn. zm.)];.     * umieszczenie na opakowaniu makaronu bez dodatku jaj informacji „bez cholesterolu" sugerującej, że makaron ten posiada szczególne właściwości, podczas gdy wszystkie makarony bez dodatku jaj nie zawierają cholesterolu [ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. Nr 171, poz. 1225, z późn. zm.)];. Więcej: ijhar-s.gov.pl Źródło: ijhar-s.gov.pl

Jak schudnąć po świętach ?

Ciekawe ile osób w święta przybrało na wadze ?
Myślę, że bardzo dużo, bo trudno odmówić babci, cioci czy mamie pysznego sernika, mazurka czy jajka ; -)
Dzisiaj poszukałam trochę informacji w internecie i oto co znalazłam.
Zdradzę Wam sekret... Już niedługo na Facebooku i być może tutaj na blogu pojawią się jakieś zdjęcia z przeprowadzonej akcji na terenie gminy Huszlew ;-) To taki mój zajączkowy prezent dla Was ;)

 Silna wola i samozaparcie przez pierwsze kilka dni.

Najlepszym sposobem na pozbycie się zbędnych kilogramów jest ... wysiłek fizyczny!
RUSZAJ SIĘ CZŁOWIEKU!

Wysiłek fizyczny. Jeżeli chcesz szybciej schudnąć, ćwicz codziennie lub co najmniej 3 razy w tygodniu, nawet jeżeli zaczynasz od zwykłego dłuższego spaceru po okolicy. Pracuj cały czas nad swoją wytrzymałością, wydłużając lub zmieniając spacer w trucht a później w bieg lub zwiększaj intensywność ćwiczeń na siłowni. Pamiętaj aby ćwiczyć co najmniej 25min gdyż dopiero wtedy nasz organizm zamiast się tylko pocić spala zbędne kalorie.

Słodkości. Pozbądź się kuszących świątecznych smakołyków. Możesz np. zaprosić znajomych na kawę i ciasto. Jeżeli zamierzasz zrzucić kilka kilogramów takie pokusy musisz dusić już w zalążku. Zatrzymaj sobie owoce i inne zdrowe jedzenie jak surówki.



źródło: http://www.zaradni.pl/porada/1998,jak_schudnac_po_swietach

Więcej informacji:
Jak biegać żeby schudnąć ?
Jak schudnąć w udach ?
Jak ćwiczyć w domu ?

Wielkanoc bez zbędnych kalorii...

W tradycyjnym wielkanocnym menu realizują się w zasadzie wszystkie zalecenia dietetyków… tylko, że na odwrót. Długie godziny spędzone za stołem i festiwal jaj, majonezu, tłustych mięs pod każdą postacią na pewno nie przysłuży się utrzymaniu szczupłej sylwetki. Co zrobić by przeżyć wielkanocne obżarstwo i nie przytyć?
Co za dużo to nie zdrowo…
Dawniej, w czasach kiedy nie było lodówek i świeżych owoców i warzyw z cieplejszych regionów świata, Wielkanoc następowała po długim okresie postu, który był naturalna czasem oczyszczania organizmu. Wyposzczeni ludzie byli gotowi na przyjęcie kalorycznej bomby w postaci wielkanocnego menu. Dziś, nie potrzebne jest już takie „wiosenne wzmocnienie” – dlatego warto ograniczyć ilość spożywanych kalorii.
Staraj się pić dużo wody – najlepiej niegazowanej. Szklanka z wodą powinna towarzyszyć nam nie tylko podczas jedzenia, ale przede wszystkim przed posiłkiem. To bardzo dobry sposób na zapełnienie żołądka.
Nie rzucaj się na jedzenie – powoli i dokładnie przeżuwaj każdy kęs, delektuj się smakiem i aromatem potrawy. Apetyt i głód to nie to samo. Komunikacja na linii żołądek – mózg zajmuje nieco czasu (mniej więcej 10-20 min). Zanim do mózgu dotrze informacja o stanie żołądka możemy przesadzić — a to kończy się nie tylko dodatkowymi centymetrami w talii, ale również bardzo niemiłym uczuciem opchania.
Nakładaj na talerz małe porcje. Spróbuj wszystkiego, jak tradycja i ciotki każą, ale pamiętaj, że „jedzenia musi starczyć dla wszystkich”. Nie rzucaj się od razu na dokładki, zostaw na talerzu mały bałagan, wypij szklankę wody, porozmawiaj, spokojnie zastanów się na co masz jeszcze ochotę.

Nowe oblicze starych przepisów…
Żeby jeść zdrowo nie trzeba wcale rezygnować z ulubionych, tradycyjnych dań. Zastanów się jak “odchudzić” głównych bohaterów wielkanocnej uczty. Biała kiełbasa z soi to może przesada, ale warto przyjrzeć się jeszcze raz starym przepisom.
Tradycyjny majonez z powodzeniem może zastąpić jogurt. Warto też samemu ukręcić majonez bez zbędnych konserwantów – najlepiej na bazie żółtka od kury z ekologicznego chowu, z dobrej jakości oleju i dodatkiem oliwy z pierwszego tłoczenia. Nawet taki domowy majonez należy traktować jako “dodatek”, a nie składnik.
Śmietana “dodaje smaku”, ale też i zbędnych kalorii. Z procentami trzeba uważać – nie tylko kiedy chodzi o alkohol. A może do zabielania wystarczy zwykły jogurt?
Choć Wielkanoc to tradycyjnie święto mięsa, to poza boczkiem, baleronem i kiełbasą wyrazistą przystawką mogą być też dobrej jakości sery, krewetki i inne owoce morza. Warto tez pamiętać, że z “kupnymi wędlinami” mogą konkurować domowe pieczenie.
Nie musisz zupełnie wykreślać ze świątecznego menu pieczonych mięs. Znacznie zdrowszym i mniej tłustym niż pieczony schab czy karkówka daniem głównym może być pieczony indyk, gęś czy kaczka.
Przyprawy nie tylko poprawiają smak potrawy, ale również pobudzają wydzielanie soków trawiennych i sprawiają, że tłuste potrawy są znacznie łatwiej przyswajalne. Czosnek, pieprz, majeranek, tymianek, cząber, mięta – im więcej ziół użyjemy, tym wyrazistszy smak będzie miała nasza potrawa, i tym mniej będziemy musieli użyć soli. Jeśli solimy to tylko zdrowszą solą morską, albo niskosodową. I pamiętajmy o podstawowej zasadzie — wszystko można dosolić. Odsolić się już nie da.
Procentowe napoje – powinny zawierać więcej niż czysty alkohol i kalorie. Czyli wino – najlepiej czerwone, wytrawne albo półwytrawne. Wódka i słodkie likiery – raczej nie.
Świeże warzywa i świeże powietrze
Po długim okresie zimna, pluchy i szarzyzny czas poszukać pierwszych sygnałów wiosny. W Wielką Niedzielę idź na spacer! To doskonała okazja na złapanie naturalnej opalenizny i spalenie nadmiaru kalorii!
Organizm współczesnego mieszczucha bardziej niż dodatkowych kalorii potrzebuje na wiosnę wzmocnienia w postaci porcji witamin i mikroelementów. Doskonałym ich źródłem są warzywa – świeże, nie kiszone. Potraktuj poważnie sałatki – sałatka warzywna, to sałatka warzywna, a nie majonezowa z warzywami! Nowalijki bywają ciężkostrawne, “pędzone” nawozami itp., ale i tak lepiej delektować się nimi niż kolejną porcją tłustej kiełbasy, czy lukrowanej drożdzowej baby….
Pani Jekyll
Żródło:http://jekyllhyde.kakadoo.pl/?p=229

Trochę obrazków z Internetu o zdrowiu!

Udało się ;) Warszawa miejscem cudów ;)

Piątkowego dnia inaczej nie da się opisać jak - CUD NAD WISŁĄ nr 2!
Przygotowania, ciężka praca - opłaciły się.
II miejsce w wojewódzkich eliminacjach Olimpiady Promocji Zdrowego Stylu Życia w Warszawie to sukces życiowy. Uwieńczenie ciężkiej całorocznej pracy.
Emocje opadły. Nareszcie. Kocham piątki takie jak ten, 22 marca <3
Mimo że nie przeszłam do etapu krajowego jestem szczęśliwa.
W poniedziałek kl. III A będzie miała obiecane cukierki. Oni lepiej wiedzieli, które miejsce zajmę niż ja. ;)
Na Olimpiadzie było świetnie ;)) Czekam na zdjęcia.
Dziękuję wszystkim, którzy trzymali kciuki ;)) Jesteście Kochani ;*
A co do akcji  - I TY MOŻESZ ZOSTAĆ "ZDROWOSTYLAKIEM" to było 30/30 pkt. Akcja zakończona SUKCESEM !

A oto moja skromna, ucieszona osóbka ;)

Już niedługo, coraz bliżej....

Drodzy czytelnicy i czytelniczki!
Tak trochę oficjalnie, ale to tylko pozory!
Już jutro, ważny dzień.
Zobaczymy czy mój pomysł z akcją prozdrowotną okazał się ciekawym.

Jutro wszystkich proszę --- TRZYMAJCIE KCIUKI!
Test zaczyna się o godz.11 ;)
Także koledzy i koleżanki, zamiast pisać na lekcji trzymajcie za Elę kciuki! Oczywiście, to był żart ;-)
Każde miejsce będzie satysfakcjonujące, nawet ostatnie ;)

Postaram się jak najszybciej Was poinformować o wynikach ;D

Weekendowe przygotowania do KONKURSU!

Co tu dużo pisać  - sami zobaczcie.
Nie ma to jak się uczyć z katarem, bólem gardła i 39 stopniami gorączki ;)

I za chwilę efekt końcowy!;)

.

.

.

.

.

.

.

.

 

Przepis na smaczną sałatkę

 Dzisiaj coś dla żołądka ;)
 

Składniki: - 25 dag makaronu w kształcie ryżu - 1 filet z piersi kurczaka - 3 małe kolorowe papryki - 1 mała puszka kukurydzy - 1 mały zielony ogórek - 3 czubate łyżki majonezu - sól - pieprz - łyżka oleju
Przepis: Makaron ugotuj wg instrukcji na opakowaniu, odcedź, przelej zimną wodą. Kukurydzę osącz z zalewy, papryki i ogórka pokrój w kostkę. Filet z piersi kurczaka umyj, osusz, pokrój w paski, oprósz solą, pieprzem i curry. Olej rozgrzej na patelni, usmaż mięso, ostudź i pokrój w kostkę. Wymieszaj wszystkie składniki z majonezem.

Źródło: http://udaneprzepisy.pl/przepisy/salatka-z-makaronem.html

Pierwsza pomoc - ŻYCIE TO BEZCENNY DAR !

Namawiam wszystkich do udzielania pierwszej pomocy!
Jeżeli znajdziecie się w sytuacji, w której należy przeprowadzić resuscytację krążeniowo - oddechową, czy w najlepszym tego przypadku, gdy osoba żyje pomóc jej w spokoju dotrwać do przyjazdu karetki pogotowia to nie wahajcie się jej pomóc!
ŻYCIE TO BEZCENNY DAR !
Więcej informacji : Pierwsza pomoc

Ból głowy - czyżby choroba cywilizacyjna, a może epidemia?

Cierpi na nie co najmniej 10 proc. Polaków, choć brakuje najnowszych badań. Ostatnie, które wskazują na taką populację cierpiących, przeprowadzono przed 10 laty.Większość Polaków leczy bóle głowy jedynie we własnym zakresie, korzystając z leków, które można kupić w supermarkecie. A przy migrenie to nie wystarczy.

Prof. Adam Stępień, kierownik kliniki neurologicznej Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, powiedział, że możemy mówić o epidemii bólów głowy. 

 

- To zapomniana epidemia – podkreślił specjalista. A najbardziej niepokojące jest to, że zdecydowana większość osób leczy się sama, sięgając najczęściej po dostępne bez recepty leki. Skuteczność takiego leczenia jest niewielka. Stąd wśród osób odczuwających przewlekłe bóle głowy powszechna jest bezradność i zwątpienie -  alarmowali specjaliści podczas zorganizowanej w Warszawie debaty poświęconej migrenom. 

 

Z pomocy specjalistów korzystają jedynie nieliczne osoby, nie więcej niż 10-20 proc. chorych – oceniają eksperci. Są to najczęściej ludzie cierpiące na migreny, która jest najczęstszą chorobą neurologiczną. - Jest to znacznie poważniejsza choroba niż zwykle bóle głowy – powiedział dr. hab. Jacek Rożniecki, prezes Polskiego Towarzystwa Bólów Głowy.

 

Migreny występują głównie u osób po 30. roku życia, trzykrotnie częściej u kobiet niż mężczyzn. Nie ograniczają się jedynie do bólu głowy. U co trzeciej osoby poprzedza go aura (w postaci mroczków, błysków, plam lub migoczących kolorowych zygzaków). Kilka dni wcześniej chory może odczuwać również rozdrażnienie, zmęczenie i przygnębienie.

 

Charakterystyczny dla migreny pulsujący ból głowy pojawia się zwykle po jednej stronie głowy. Potem ogarnia całą głowę, dochodzą również zawroty głowy, nudności i wymioty. Dolegliwości są tak silne, że uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Ból zwiększa jakikolwiek bodziec zewnętrzny: światło, hałas, zapachy, a nawet najmniejszy wysiłek fizyczny.

 

Dr Rożniecki opowiadał, że chory jest tak zdesperowany, że stale zmienia leki i lekarzy, bo uważa, że nic mu nie pomaga. To prawda, że nie wszystkim potrafimy pomóc – przyznawali podczas debaty specjaliści. Spośród tych, którzy korzystają z fachowej pomocy jedynie u co drugiego chorego udaje się uzyskać satysfakcjonujące efekty.

 

Wiele zależy od tego kiedy chory zgłosi się do specjalisty. Zwykle im wcześniej rozpocznie się leczenie, tym lepsze są efekty. W najgorszej sytuacji są chorzy, u których dochodzi do błędnego koła leczenia. Przez wiele lat nadużywają oni różnych leków przeciwbólowych, a potem same te leki wywołują bóle głowy. Z kolei migrena epizodyczna przechodzi w ciężka migrenę przewlekłą.

Prof. Stępień podkreślał, że choć nadal nie można pomóc wszystkim chorym, to jest jednak wyraźny postęp w leczeniu. Kłopot polega na tym, że aż 30 proc. chorych nie stosuje przepisanych im leków.

 

Wynika to z tego, że w leczeniu migreny stosowane są zarówno leki przeciwbólowe i tryptany (leki na migrenę), jak również antydepresanty a nawet leki przeciwpadaczkowe. A tych farmaceutyków chorzy często nie zażywają, gdyż uważają, że nie mają depresji ani padaczki. - Nie rozumieją, że stosujemy różne metody leczenia, w leczeniu migren wypróbowano bowiem niemal wszystkie leki – powiedział prof. Stępień.

 

Wyliczył, że chorym mogą pomóc blokady nerwów, np. nerwu potylicznego, a także fizjoterapia, psychoterapia i refleksjoterapia. U osób z ciężką migreną przewlekłą potwierdzoną naukowo skuteczność wykazuje toksyna botulinowa (tzw. botoks). Środek ten wstrzykuje się do mięśni twarzy i szyi, które uciskają lub drażnią nerwy wywołujące migrenę. Gdy dojdzie do ich rozluźnienia u niektórych chorych mijają również dolegliwości migrenowe.

 

Źródło:  http://fitness.wp.pl/zdrowie/aktualnosci/art938,bol-glowy.html

Jak prawidłowo odżywiać mózg ?

Ciekawostki o zdrowiu - Brak snu tuczy!

Ostatnio przeglądając różne strony natknęłam się na dla mnie ciekawą informację - BRAK SNU TUCZY! 

Przeczytajcie sami :
Ostatnie badania dowiodły, że osoby, które śpią za mało mają podwyższone ryzyko otyłości. Dzieje się tak, gdyż niedobory snu zaburzają poziom jednego z hormonów kontrolujących apetyt - informują naukowcy z USA na łamach pisma "Psychoneuroendocrinology".
Od dawna wiadomo, że bezsenność ma niekorzystny wpływ na zdrowie, a w ostatnich latach powiązano ją nawet z ryzykiem nadwagi i otyłości. Jednak mechanizm odpowiedzialny za ten związek nie był jasny.
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles po raz pierwszy wykazali w badaniach na osobach z bezsennością, że długotrwałe niewysypianie się zakłóca poziom jednego z najważniejszych hormonów regulujących apetyt i masę ciała. Chodzi o grelinę - hormon peptydowy wydzielany przez komórki żołądka. Pobudza ona apetyt, a jej poziom rośnie przed posiłkiem.
Badaniami objęto dwie grupy mężczyzn - 14 pacjentów cierpiących na przewlekłą bezsenność oraz 24 bez zaburzeń snu. O różnych porach nocy (o godzinie 23.00, 2.00 oraz 6.00 nad ranem) zmierzono im we krwi poziom greliny oraz leptyny - drugiego ważnego hormonu, który reguluje równowagę energetyczną organizmu i jest wydzielany przez tkankę tłuszczową.
Panowie w obydwu grupach byli w podobnym wieku i mieli podobną masę ciała. Wszyscy przeszli też badanie polisomnografem, który mierzy fale mózgu podczas snu.
Okazało się, że pacjenci z bezsennością mieli o 30 proc. niższy poziom greliny w nocy, podczas gdy poziom leptyny nie różnił się między dwiema grupami.
Może się to wydawać nielogiczne, gdyż obniżony poziom greliny powinien hamować apetyt i przeciwdziałać tyciu.
Naukowcy porównali jednak swoje badania z innymi, wcześniejszymi pracami nad niedoborami snu i doszli do wniosku, że w ciągu dnia u osób niedosypiających może dochodzić do odwrócenia sytuacji - tj. wzrostu poziomu greliny i spadku leptyny, co pobudza apetyt.
Zdaniem autorów pracy, badania te wskazują, że u osób z bezsennością występują zakłócenia procesów kontrolujących równowagę energetyczną organizmu, co może tłumaczyć dlaczego w miarę upływu czasu osoby te systematycznie tyją.
Dowodzi to, że tak odmienne zachowania jak jedzenie i sen są ze sobą ściśle powiązane. Jest to również kolejny przykład na to, że dobry sen jest niezbędny dla zdrowia, podsumowują naukowcy.

Źródło : PAP / http://prywatnezdrowie.pl/artykuly/ciekawostki-medyczne/brak-snu-tuczy/

Zakończenie działań na terenie gminy Huszlew

Dzisiaj po 2 miesiącach ciężkiej pracy projekt został w pełni zrealizowany na terenie gminy Huszlew. Akcja potrwa jeszcze w marcu, będzie można obejrzeć plakaty czy wziąć ulotki. Dziś wielki dzień sprawozdanie, wszystkie załączniki i nadzieje na wygraną zostały wysłane do Warszawy! Z tego miejsca chciałabym podziękować wszystkim za pomoc: nauczycielom, koleżankom i kolegom oraz wszystkim, którzy dzielnie mnie wspierają w czasie tego projektu! Bez Was nie było by tego wszystkiego! Dziękuję!

Zdjęć z wysyłania listu niestety nie mam, ponieważ nie było zwyczajnie czasu!

Akcja w Internecie oczywiście się nie kończy!
Blog jak również Fan Page na Facebooku dopiero się rozkręcają!
Od teraz będę pisać o przygotowaniach do konkursu, ciekawostkach o zdrowiu czy jakiś innych ciekawych akcjach w naszej okolicy!

WSZYSTKIM JESZCZE RAZ GORĄCO DZIĘKUJĘ!

Teraz wszyscy trzymajcie za mnie kciuki 22 marca na teście w Warszawie ;)

Zaraz po konkursie podzielę się z Wami wynikami mojej pracy ;)

Prezentacja multimedialna - Nasze zdrowie w naszych rękach

Prezentacja multimedialna autorstwa – Elżbiety Muszelik, została przedstawiona na forum szkoły     w dn. 22 lutego 2013r. w holu  Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Huszlewie. Pokaz został wyświetlony dwa razy. Pierwszy raz uczniom podstawówki, zaś drugi raz, po krótkiej przerwie technicznej, uczniom gimnazjum. Zarówno młodsi uczniowie Zespołu, jak i młodzież gimnazjalna w skupieniu wysłuchali przedstawianych im treści. Mieli, bowiem okazję dowiedzieć się, jakie zagrożenia niosą ze sobą wszelkiego rodzaju używki, jakie czynniki wpływają na nasze zdrowie lub też ile jest i jakie w ogóle są zasady zdrowego odżywiania. Jeden pokaz trwał ok. 30 min. W prezentacji uczestniczyło ok. 210 uczniów.

Fotorelacja :

 

Ogłoszenie wyników konkursu plastycznego

Dzisiaj na uroczystym apelu odbyło się wręczenie nagród  uczniom zwycięskich prac. Uczniowie dostali drobne upominki oraz pamiątkowe dyplomy, które wręczyła Pani Dyrektor.

Prace konkursowe:

 Pamiątkowe zdjęcie po ogłoszeniu wyników i wręczeniu nagród:

Czym dla Ciebie jest zdrowy styl życia ? - Zajęcia wychowawcze w kl. III A

Dzisiaj debiutowałam w roli nauczyciela i w dodatku był to debiut przed moją klasą. Przeprowadziłam lekcję na temat zdrowego stylu życia. Po krótkiej "burzy mózgów", przeszliśmy do pracy w grupach. Moi koledzy i koleżanki bardzo poważnie podeszli do tego przedsięwzięcia. Lekcja została przeprowadzona pod czujnym okiem p.Basi.

Aktywność fizyczna - lekcja wychowania fizycznego - dziewczęta kl.II

Poniedziałek - 18 lutego br., na korytarzu dzwonek rozbrzmiewa, zapowiadając drugą godzinę lekcyjną - lekcję wychowania fizycznego dziewcząt kl.II. Lekcję przeprowadził p.Marek - nauczyciel wf-u. Dziewczęta z optymizmem podeszły do zadań, które miały wykonać.

Oto krótka fotorelacja z tej lekcji:

Zdrowy styl życia - Akcja na terenie parafii Huszlew.

17 lutego ( niedziela) akcja rozpowszechniona została na całą parafię Huszlew. Korzystając z uprzejmości ks. proboszcza w kościele zostały wyłożone ulotki przy wyjściu ze świątyni. Dzień wcześniej został wywieszony plakat w gablocie przy wejściu do Kościoła. Duszpasterz naszej parafii podkreślił, że to bardzo dobrze, że młodzież angażuje się w takie projekty i życzy powodzenia w dalszym etapie konkursu.
Wierni wychodząc ze Mszy Świętej z chęcią zabierali ulotki do domów, także oni nie szczędzili miłych słów nt. naszego projektu :) 

Gdzie jesteśmy ?
 
Parafia św. Antoniego Padewskiego w Huszlewie – parafia rzymskokatolicka w dekanacie łosickim, diecezji siedleckiej.
Parafia erygowana w 1666 roku.
Obecny kościół parafialny murowany, wybudowany w 1859-1867. Styl – neogotycki.

Plakat w gablocie przy Kościele

Ulotki wyłożone tuż przy wyjściu z Kościoła

Rozwieszamy plakaty!

Walentynki, Walentynki a my prężnie działamy....
Dzisiaj na terenie całej gminy pojawiły się plakaty i ulotki promujące moja akcję (oprócz Kościoła - tam plakat zawiśnie w sobotę).
Wszyscy przyjęli nas z entuzjazmem. Usłyszałam słowa, że to bardzo dobrze, że młodzież angażuje się w takie projekty i ma na to czas. 

W rozwieszaniu plakatów pomagała mi koleżanka Patrycja, za co jej dziękuję!

Poniżej przedstawiam Wam zdjęcia wybranych plakatów i zdjęć z wyłożenia ulotek.

 Plakat w Gimnazjum im. Kard. S.Wyszyńskiego w Huszlewie

Plakat w Urzędzie Gminy w Huszlewie

Ulotki w NZOZ w Huszlewie
 


Więcej zdjęć wkrótce!