W tradycyjnym wielkanocnym menu realizują się w zasadzie
wszystkie zalecenia dietetyków… tylko, że na odwrót. Długie godziny
spędzone za stołem i festiwal jaj, majonezu, tłustych mięs pod każdą
postacią na pewno nie przysłuży się utrzymaniu szczupłej sylwetki. Co
zrobić by przeżyć wielkanocne obżarstwo i nie przytyć?
Co za dużo to nie zdrowo…
Dawniej, w czasach kiedy nie było lodówek i świeżych owoców i warzyw z
cieplejszych regionów świata, Wielkanoc następowała po długim okresie
postu, który był naturalna czasem oczyszczania organizmu. Wyposzczeni
ludzie byli gotowi na przyjęcie kalorycznej bomby w postaci
wielkanocnego menu. Dziś, nie potrzebne jest już takie „wiosenne
wzmocnienie” – dlatego warto ograniczyć ilość spożywanych kalorii.
Staraj się pić dużo wody – najlepiej niegazowanej. Szklanka z wodą
powinna towarzyszyć nam nie tylko podczas jedzenia, ale przede wszystkim
przed posiłkiem. To bardzo dobry sposób na zapełnienie żołądka.
Nie rzucaj się na jedzenie – powoli i dokładnie przeżuwaj każdy kęs,
delektuj się smakiem i aromatem potrawy. Apetyt i głód to nie to samo.
Komunikacja na linii żołądek – mózg zajmuje nieco czasu (mniej więcej
10-20 min). Zanim do mózgu dotrze informacja o stanie żołądka możemy
przesadzić — a to kończy się nie tylko dodatkowymi centymetrami w talii,
ale również bardzo niemiłym uczuciem opchania.
Nakładaj na talerz małe porcje. Spróbuj wszystkiego, jak tradycja i
ciotki każą, ale pamiętaj, że „jedzenia musi starczyć dla wszystkich”.
Nie rzucaj się od razu na dokładki, zostaw na talerzu mały bałagan,
wypij szklankę wody, porozmawiaj, spokojnie zastanów się na co masz
jeszcze ochotę.
Nowe oblicze starych przepisów…
Żeby jeść zdrowo nie trzeba wcale rezygnować z ulubionych,
tradycyjnych dań. Zastanów się jak “odchudzić” głównych bohaterów
wielkanocnej uczty. Biała kiełbasa z soi to może przesada, ale warto
przyjrzeć się jeszcze raz starym przepisom.
Tradycyjny majonez z powodzeniem może zastąpić jogurt. Warto też
samemu ukręcić majonez bez zbędnych konserwantów – najlepiej na bazie
żółtka od kury z ekologicznego chowu, z dobrej jakości oleju i dodatkiem
oliwy z pierwszego tłoczenia. Nawet taki domowy majonez należy
traktować jako “dodatek”, a nie składnik.
Śmietana “dodaje smaku”, ale też i zbędnych kalorii. Z procentami
trzeba uważać – nie tylko kiedy chodzi o alkohol. A może do zabielania
wystarczy zwykły jogurt?
Choć Wielkanoc to tradycyjnie święto mięsa, to poza boczkiem,
baleronem i kiełbasą wyrazistą przystawką mogą być też dobrej jakości
sery, krewetki i inne owoce morza. Warto tez pamiętać, że z “kupnymi
wędlinami” mogą konkurować domowe pieczenie.
Nie musisz zupełnie wykreślać ze świątecznego menu pieczonych mięs.
Znacznie zdrowszym i mniej tłustym niż pieczony schab czy karkówka
daniem głównym może być pieczony indyk, gęś czy kaczka.
Przyprawy nie tylko poprawiają smak potrawy, ale również pobudzają
wydzielanie soków trawiennych i sprawiają, że tłuste potrawy są znacznie
łatwiej przyswajalne. Czosnek, pieprz, majeranek, tymianek, cząber,
mięta – im więcej ziół użyjemy, tym wyrazistszy smak będzie miała nasza
potrawa, i tym mniej będziemy musieli użyć soli. Jeśli solimy to tylko
zdrowszą solą morską, albo niskosodową. I pamiętajmy o podstawowej
zasadzie — wszystko można dosolić. Odsolić się już nie da.
Procentowe napoje – powinny zawierać więcej niż czysty alkohol i
kalorie. Czyli wino – najlepiej czerwone, wytrawne albo półwytrawne.
Wódka i słodkie likiery – raczej nie.
Świeże warzywa i świeże powietrze
Po długim okresie zimna, pluchy i szarzyzny czas poszukać pierwszych
sygnałów wiosny. W Wielką Niedzielę idź na spacer! To doskonała okazja
na złapanie naturalnej opalenizny i spalenie nadmiaru kalorii!
Organizm współczesnego mieszczucha bardziej niż dodatkowych kalorii
potrzebuje na wiosnę wzmocnienia w postaci porcji witamin i
mikroelementów. Doskonałym ich źródłem są warzywa – świeże, nie kiszone.
Potraktuj poważnie sałatki – sałatka warzywna, to sałatka warzywna, a
nie majonezowa z warzywami! Nowalijki bywają ciężkostrawne, “pędzone”
nawozami itp., ale i tak lepiej delektować się nimi niż kolejną porcją
tłustej kiełbasy, czy lukrowanej drożdzowej baby….
Pani Jekyll
Żródło:http://jekyllhyde.kakadoo.pl/?p=229
ciekawe propozycje;p;p
OdpowiedzUsuńgrunt, że to święta skupiające się wokół jajek, do tego dorzucić jeszcze warzywka, mięsko, jakieś dobre węgle i wszystko gra :)
OdpowiedzUsuń